sobota, 23 kwietnia 2011

czterej pancerni....

OK, oglądanie DISCOVERY odpada, nie można się skupić i gapić w telewizor bo Aśka pyta... pyta... pyta. Dzisiaj chciałem obejrzeć "czterech pancernych". Zawsze to lubiłem. Ile razy żona widzi, że oglądam ten film, zaczyna się wywracanie oczami i wzdychanie typu:"ile razy można oglądać jeden film?". Dzisiaj siedziałem sobie spokojnie, żona pojechała zawieźć mamę do lekarza, więc była szansa na błogi spokój. Córeczka jadła zupę i chociaż "marmolada, czekolada, przy jedzeniu się nie gada", zaczęło się... Dlaczego strzelają, dlaczego wojna, dlaczego, dlaczego, dlaczego... Ciekawe, ile to jeszcze potrwa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz